niedziela, 30 czerwca 2013
Uwaga!
Dnia 5-14 lipca będę nieobecna ponieważ jadę na kolonie.Stadem będzie zajmować się graczka Mysteriala.
piątek, 28 czerwca 2013
Od Filipa i Storm
Siedzieliśmy pod drzewem. Filip delikatnie gładził pyskem moją grzywę.
Odpoczywaliśmy po długiej drodze, gdy usłyszeliśmy bojowe rżenie z
oddali. Sporzeliśmy po sobie i pobiegliśmy w tamtą stronę.
Na polance z jeziorkiem stały trzy konie. Dwa wyraźnie się nie lubiły.
Filip bez wachania wkroczył między gotujące się do walki ogiery.
<Daisy>
czwartek, 27 czerwca 2013
Od Brega-C.D Thundera
"Thunder" powiedziałem i mimowolnie położyłem uszy po sobie. "Znowu się
spotykamy...mieszańcu" powiedział z wyższością wymawiając ostatnie
słowo. "Niestety" odpowiedziałem z jadem w głosie. Gdyby życie było
kreskówką, między naszymi oczami przeskakiwałyby teraz błyskawice
złości.
<Ktoś>
<Ktoś>
środa, 26 czerwca 2013
Od Thundera
Włóczyłem się bez celu. Przed siebie. Rozmyślałem, czy powinienem
dołączyć do jakiegoś stada. Komuś takiemu jak ja nie godziło się łazić w
pojedynkę i wystawiać się na niebezpieczeństwo.
Przed sobą zobaczyłem polankę, na środku której było jeziorko. Za nim zobaczyłem dwa konie. Podszedłem do nich. "...możesz" usłyszałem głos brązowego ogiera. Nie, to nie mógł być... Ogier zastrzygł uszami i odwrócił się, słysząc moje kroki.
<Daisy lub Brego?>
Przed sobą zobaczyłem polankę, na środku której było jeziorko. Za nim zobaczyłem dwa konie. Podszedłem do nich. "...możesz" usłyszałem głos brązowego ogiera. Nie, to nie mógł być... Ogier zastrzygł uszami i odwrócił się, słysząc moje kroki.
<Daisy lub Brego?>
wtorek, 25 czerwca 2013
poniedziałek, 24 czerwca 2013
Kolejne banery
Nasze stado ma 2 nowe banery:)
Teraz możecie sobie wybrać.
Kody HTML znajdziecie w zakładce Nasze Banery:)
Teraz możecie sobie wybrać.
Kody HTML znajdziecie w zakładce Nasze Banery:)
niedziela, 23 czerwca 2013
Od Brego-C.D opowiadania Daisy
"A, nie dzięki, to znaczy, ten, tego, AŁAAAAAA!!" niechcący nastąpiłem
na zranioną nogę. "No dobra, właściwie możesz" uśmiechnąłem się i
stęknąłem, podnosząc się z kolan. Nie mogłem złożyć poprawnego zdania,
gdy ją widziałem. Poczułem, że się czerwienię.
<Daisy>
<Daisy>
sobota, 22 czerwca 2013
Baner
Podziękujmy graczowi Mysteriala za ten cudny baner.
Każdy członek stada musi wkleić go na swoją prezentacje.
Kod HTML znajdziecie w zakładce Nasz Baner:).
Każdy członek stada musi wkleić go na swoją prezentacje.
Kod HTML znajdziecie w zakładce Nasz Baner:).
Od Daisy-C.D opowiadania Brego
Szłam dróżką gdy nagle usłyszałam ciche rżenie.Dźwięk dochodził za drzewa.Wychyliłam łeb by zobaczyć co to.Stał tam piękny ogier.Podeszłam bliżej niego.Dopiero teraz zauważyłam że ma ranę na nodze.
-Cześć jestem Daisy,co ci się stało w nogę- przypatrywałam się mu
-Brego,a jakiś wilk mnie zaatakował dwa dni temu-
-Pomóc ci-chciało mi się płakać
<Brego?>
-Cześć jestem Daisy,co ci się stało w nogę- przypatrywałam się mu
-Brego,a jakiś wilk mnie zaatakował dwa dni temu-
-Pomóc ci-chciało mi się płakać
<Brego?>
Od Morgana
Biegłem chciałem być jak najdalej od tamtej stajni.Zatrzymałem się przy całkiem dużym jeziorku.Pochyliłem głowę by napić się wody,gdy nagle usłyszałem rżenie innych koni.Gwałtownie podniosłem łeb,na drugiej stronie stało stadko koni.Podeszłem bliżej.Ze stada wyłoniła się siwa klacz.Chyba mnie zauważyła bo podeszła bliżej.
-Cześć jestem Daisy-była wyjątkowo urocza
-Hej Morgan-odpowiedziałem
-Należysz do jakiegoś stada-spytała
-Hmmm...nie-
-A chciałbyś dołączyć do mojego?-spytała z nadzieją w oczach
-Będę zaszczycony(Tak)-
-Cześć jestem Daisy-była wyjątkowo urocza
-Hej Morgan-odpowiedziałem
-Należysz do jakiegoś stada-spytała
-Hmmm...nie-
-A chciałbyś dołączyć do mojego?-spytała z nadzieją w oczach
-Będę zaszczycony(Tak)-
Od Maila-dzieciństwo
Urodziłem się na pięknej łące , świeciło słońce , ptaszki śpiewały i dookoła dzikie achały - tekińskie . We mnie też płynęła dzika krew . Niedaleko płynęła czysta górska rzeka . Moim rodzice byli przywódcami stada . Często zabierali mnie w góry bo tam jest jezioro uzdrowicielskie które potrafi udrowić każde zwierze . dzisiaj pogalopowaliśmy po lesie . Z moim przyjacielem poszliśmy pozwiedzać las . Ujrzeliśmy szarego zajączka .
- zobacz , co to jest ??? - zapytałem
- no a co , zając , gońmy go !! - odparł przyjaciel .
Goniliśmy g aż do .... samochodu .
- zobaczmy co to .- powiedziałem
- jjja tam nie iddę - powiedział troche przestraszony kolega .
- tchórz z ciebie !
- wcale że nie !
- no to podejdź tutaj .
Troche kroków podszedł ale zza krzaka ktoś się wychylił . To był jakiś chłopiec . Raczej mały .
- konik ! ...
- ihhaaaa - odparłem cicho .Wcale się nie bałem . Kolega uciekł jak zawsze się boi .
- zgubiłeś się ?? Chodź ze mną do mojego wuja .
Iść ? Do kogo ? Wcale się nie zgubiłem !
- może chcesz marchewkę ?
Marchewka ?!?! Zawsze ! Już idę !
- chrup , chrup chrup ...
- Smaczna prawda ?
Mniam ale pycha ! - oblizałem się . Nagle poczułem się jakoś słabo tak jakby ktoś mi coś podał . W oczach robiło mi sie ciemno a potem czarno . Upadłem i nie podniosłem się . Ktoś mi podał środek usypiający ! Ten chłopie okazał się chłopcem złodzieja dzikich koni .
Wsadzili mnie do skrzyni i zawieźli gdzieś . Po drodze zatrzymali mnie jacyś ludzie którzy chcieli sprawdzić co jest w tej skrzyni . Ujrzeli mnie nieprzytomnego . Zadzwonili na policje i zabrali mnie ze sobą . Nagle się obudziłem . Znowu w skrzyni . I powoli się otwierała . Wyszedłem w
zagrodę . Byłem głodny więc poskubałem trochę trawy . Aż tu nagle wyszła jakaś dziewczyna i zaprowadziła mnie do poprostu jakiejś pięknej doliny . I tak dostałem się tutaj , do Stada Magicznej Doliny .
Od Brego
Leżałem przy jeziorku i starałem się nie myśleć o bólu w nodze. Dwa dni
temu zaatakował mnie samotny wilk. Nagle coś poruszyło się w pobocznych
krzakach. Z trudem wstałem i odwróciłem się w tamtą stronę, kuśtykając.
"Kto tam?" krzyknąłem. Zza drzewa wychyliła się biała klacz. Matko, jaka ona była piękna. Zorientowałem się, że stoję z otwartą gębą, więc szybko ją zamknąłem.
Można prosić Daisy o dalszą część?
"Kto tam?" krzyknąłem. Zza drzewa wychyliła się biała klacz. Matko, jaka ona była piękna. Zorientowałem się, że stoję z otwartą gębą, więc szybko ją zamknąłem.
Można prosić Daisy o dalszą część?
piątek, 21 czerwca 2013
czwartek, 20 czerwca 2013
Od Tornada
Obudziłem się koło małego jeziorka.Wstałem i otrzepałem się z piasku.Ruszyłem stępem do przodu minąłem kilka drzew.Gdy nagle wpadła na mnie jakaś klacz.
-Przepraszam nie widziałam cię-powiedziała próbują opanować oddech
-Nic się nie stało to moja wina-przypatrzyłem się jej była bardzo ładna
-Daisy-przedstawiła się
-Miło mi cię poznać jestem Tornado-odpowiedziałem
Lepiej się poznaliśmy i Daisy zaproponowała mi dołączenie do swojego stada,którego dopiero założyła.Zgodziłem się przecież jak można odmówić takiej klaczce.
-Przepraszam nie widziałam cię-powiedziała próbują opanować oddech
-Nic się nie stało to moja wina-przypatrzyłem się jej była bardzo ładna
-Daisy-przedstawiła się
-Miło mi cię poznać jestem Tornado-odpowiedziałem
Lepiej się poznaliśmy i Daisy zaproponowała mi dołączenie do swojego stada,którego dopiero założyła.Zgodziłem się przecież jak można odmówić takiej klaczce.
środa, 19 czerwca 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)