Przygłądałam się wszystkim i nie byłam pewna co powinnam zrobić .
Zagadac do kogoś , czy może siedzieć z boku i czekać , aż ktoś zagad mnie?
Podeszłam do Zoji i powiedziała :
- Cześć!
-Witaj. - odpowiedział smutnym taonem.
-Czy coś się stało?
< Zoja >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz